Przygodę z chlebkami ,,na słodko” zaczęłam od tego przepisu. W Stanach Zjednoczonych chlebek ten nazywany jest Banana bread i bardzo tam popularny. W smaku przypomina mi muffinki bananowe, które kiedyś namiętnie piekłam (tam używałam cukru brązowego, co i tu mogłoby się sprawdzić). Wilgotne, puchate i mocno bananowe. Postawiłam na klasyczna wersję, bez dodatków typu orzechy, czy kawałki czekolady, dodałam tylko odrobinę cynamonu.
Składniki:
- 3 – 4 dojrzałe banany
- ⅓ szklanki roztopionego masła
- ¾ szklanki cukru
- 1 roztrzepane jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu wanilii/ kilka kropel aromatu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1 ½ szklanki mąki
Zrobienie ciasta nie wymaga użycia (brudzenia… ) miksera.
W dużym naczyniu wymieszać roztopione masło z rozgniecionymi bananami.
Dodać cukier, roztrzepane jajko, wanilię, a następnie mąkę, sodę i szczyptę soli. Wymieszać.
Piec przez godzinę czasu w piekarniku nagrzanym do 170°C, w podłużnej formie keksówce o wymiarach 10 x 20 cm.
Comments 1
Author
nougatine83 10 lat temu
O i ja mam w swym repertuarze słodkościowym chlebek bananowy 🙂 I podobnie jak Ty, piekę bez żadnych orzechów czy czekolady, bo taki nam najbardziej pasuje, ale może następnym razem rzeczywiscie skuszę się na cynamon. Jak już pisałam u siebie, lubimy posmarować sobie grube kromki tego chlebka cienką warstwą prawdziwego masła, do tego mleko i pyszne śniadanie gotowe 🙂
gucccia 9 lat temu
pierwszy raz robiłam i…rewelacja…!!!robiłam z 2 porcji bo jak już piec to na całego:)
przed chwilką zjadłam pierwszy kawałek:)drugi jutro na śniadanie z mlekiem…!!!
muszę poczytać inne przepisy…choć męża jeszcze nie mam…hihihi…to będę gotować chłopakowi jak wpadnie na obiadek;)