Najszybsze i najprostsze na świecie w wykonaniu, domowe, super zdrowe i do tego pyszne. Takie właśnie są te lody… Robiąc zdjęcia do poprzedniego postu (tego o leśnej szkole: klik), zapełniła mi się karta w aparacie i te kilka minut, na ich zrzucenie wykorzystałam na zrobienie dzieciom tych lodów… Patent zapewne części z Was znany. Banan w połączenie z dowolnymi mrożonymi …
Tiramisu dla dwojga
Maliny zasadził. Milion spraw na głowie przy tym wykończeniu domu, a on je na taczce od sąsiada przywiózł i zasadził. Bo tak zawsze chciał żebyśmy je w ogrodzie mieli. Bo on w dzieciństwie miał. I podlewał je, a one tak pięknie wyrosły, owoce rodziły całe lato. Dzieciaki je skubały codziennie. A ja ulubione jego tiramisu zrobiłam, malinami obłożyłam i podałam. …
Śniadaniowe lody jogurtowe z musli i owocami
Co powiecie na to, by poranną porcje musli wymieszać z jogurtem, posypać owocami i…zmrozić? Takie śniadanie na patyku to frajda dla dzieci, nie odmówią go nawet te, które na co dzień kręcą nosem na widok jogurtu naturalnego, bo jest mało słodki i brak mu koloru. Zapewniam, że w tym przypadku zjedzą go i w swym zachwycie nie zgłoszą żadnych uwag. …
Tarta czekoladowa bez spodu z malinowym puree
Mocno czekoladowe, proste, szybkie ciasto. Ma mniej gliniastą strukturę niż brownie, ale do lekkich wypieków zaliczyć go nie można. Jeśli lubisz gorzką czekoladę, będzie Ci smakowało. Maliny z czekoladą bardzo się lubią, dla samej radości wylewania gęstej, malinowej rzeki z dzbanuszka na kawałki tarty, warto przygotować do niej to puree. Sprawdzi się oczywiście także wersja z truskawkami lub frużelina wiśniowa …
Malinowe serduszka lodowe
Walentynki. Bez względu na to, czy się to święto obchodzi czy bojkotuje, uważa za urocze, czy tandetne, ma się w tym dniu obok siebie ukochaną osobę, czy spędza się je w stylu Bridget Jones siedzą samotnie na kanapie przed telewizorem, nic nie zmieni faktu, że te lody są najzwyczajniej w świecie smaczne i warto je przygotować. Smak malin w środku …
Kremowo- chrupiący deser z malinami
Maliny. Mam wrażenie, że moje dzieci mogłyby je jeść na śniadanie, obiad i kolację. Na ich widok otwierają buźki, niczym pisklęta dzióbki, widząc dostarczonego do gniazdka robaka. Kiedy mijając stragan pytam ,,kupimy truskawki?” odpowiedz jest zawsze ta sama ,,mamo kup malinki…” Więc kupuję i wszyscy wcinamy te słodkie, leciutkie i wyjątkowo delikatnie owoce. By urozmaicić ten rytuał zrobiłam …