To jedno z najprostszych ciast jakie miałam okazje w życiu piec.
Przepis po który warto sięgnąć, kiedy w tygodniu rodzina domaga się ciasta, a Wy nie macie siły uruchamiać miksera, a na myśl o myciu sterty naczyń po pieczeniu robi Wam się niedobrze… Ratujące w sytuacji, kiedy za pół godziny w Waszych drzwiach mają pojawić niezapowiedziani wcześniej goście. Takie, które upieczecie nawet kiedy jedno dziecko wisi Wam na szyi, drugie na nodze, a trzecie nieustannie coś do Was mówi i chce pomagać (moja codzienność…). To coś pomiędzy ciastem i batonem. Bardzo je lubię i to nie tylko ze względu na błyskawiczne przygotowanie, ale również, a może przede wszystkim za smak.
Foremka: prostokątna o wymiarach ok. 30 x 20 cm
Temperatura pieczenia: 180°C
Składniki:
(na ok 20 kawałków)
- 250 g wiórków kokosowych
- 220 g cukru (najlepiej drobnego), albo zamiennika
- 100 g masła (albo oleku kokosowego)
- 2 średnie jajka
- 100- 150 g gorzkiej czekolady*
* Oryginalny przepis mówi o 150 g czekolady, ale to sporo, piekłam wersję ze 100 g i ta ilość w zupełności wystarcza.
Masło roztopić, schłodzić.
Jajka lekko roztrzepać.
W misce wymieszać wiórki kokosowe z cukrem.
Dodać masło, jajko i całość wymieszać.
Na koniec wsypać posiekaną w drobną kosteczkę czekoladę i przemieszać.
Masę przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec przez 20 min. w piekarniku nagrzanym do 180º C., aż stwardnieje.
Wyjąć z piekarnika, zostawić w formie na 5 min.
Pokroić w prostokątne kawałki, wyciągnąć z formy i odstawić do całkowitego wystygnięcia
Smacznego!
Comments 1
Author
mikimama 2 lata temu
Brzmi pysznie!
denwer455 rok temu
Wygląda apetycznie. Musze wypróbować. Dziękuje za przepis 🙂