
Proste wykonaniu, kakaowe babeczki z ukrytymi kawałkami czekolady, pokryte zielonym kremem, który imituje trawę. Jeśli wbijemy w nie świeczki w kształcie piłki nożnej, z powodzeniem zastąpią tort, a jest to szczególnie wygodne, jeśli impreza przewidziana jest w plenerze.
Składniki babeczek:
Na ok. 12-14 muffinek
(wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej)
- 250 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki kakao
- 175 g drobnego cukru
- 150 g czekoladowych groszków lub drobno posiekanej czekolady (u mnie pół na pół gorzka z mleczną)
- 250 ml mleka (najlepiej 3,2%)
- 90 ml oleju (rzepakowy, słonecznikowy)
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę, kakao i cukier, kakao i większość (2 garści zostawić), czekolady umieścić w jednej misce i wymieszać.
W drugiej miseczce umieścić wszystkie mokre składniki, tj. jajko, mleko, olej, ekstrakt wanilii i wymieszać je widelcem/trzepaczką.
Mokre składniki przelać do suchych, i przemieszać do połączenia się składników, tak by nie było widać mąki.
Formę do muffinów wyłożyć papilotkami.
Każdą papilotkę napełnić ciastem do około 3/4 wysokości foremki.
Na górę każdej muffinki powtykać po resztę kawałków czekolady
Piec przez około 20 minut w temperaturze 190 (najlepiej grzałka góra-dół).
Odstawić o przestygnięcia.
Krem maślany
Kremu będzie trochę za dużo, ja wolę mieć, dla komfortu pracy więcej
- 200 g miękkiego masła
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 1-2 łyżki mleka
- zielony barwnik spożywczy (u mnie naturalny- chlorella)
- świeczki w kształcie piłek, lub toppery (np. piłki wycięte z papieru, przyczepione do wykałaczek)
Masło (w temperaturze pokojowej, to bardzo ważne!) i cukier puder miksować na wysokich obrotach przez kilka minut, aż krem będzie biały i puszysty.
Dodać mleko i całość ponownie zmiksować.
Dodawać stopniowo barwnik, aż do uzyskania pożądanego koloru.
Krem powinien być gładki i nie za gęsty. Gdyby był za gęsty dodać odrobinę mleka, jeśli wydawać się będzie zbyt rzadki, schłodzić przez kwadrans w lodówce.
Krem przełożyć do worka cukierniczego z metalową końcówką (u mnie Wilton nr. 233). Pokryć babeczki kremem, tworząc ,,kępy” trawy.
Babeczki można przygotować wieczorem, dzień przed imprezą.


Inne pomysły na słodki, piłkarski stół, znajdziecie tutaj (klik)
Udanych wypieków i fajnej imprezy!
