Wiem, wiem powinnam korzystać z uroków sezonowych owoców, ale to tak jakby kazać komuś uzależnionemu od papierosów, palić tylko zimą… Niewykonalne!
Wśród Was na pewno jest wielu nutelloholików. Mnie własne dziecko nazywa ,,mamą nutellicą”, od kiedy (kolejny raz) przyłapała mnie na wyjadaniu jej ze słoiczka (bo tak smakuje przecież najlepiej, prawda?…). Mój mąż z kolei uwielbia tiramisu, więc deser ten jest połączeniem naszych deserowych preferencji. Warto dodać udanym połączeniem…
Jeśli obawiacie się, że deser, przez dodatek nutelli będzie okropnie słodki, to pragnę zapewnić, że dodatek mascarpone i gorzkiej kawy niweluje nadmierną słodycz i na pewno się nie przesłodzicie. Trudno go porównać (i na szczęście nie trzeba tego robić) ze zwykłym tiramisu, bo nawet dla mnie, klasyka ( w każdej dziedzinie zresztą) zawsze wygrywa, ale to doskonała alternatywa tego deseru, którą możecie zaskoczyć gości. No i te prażone orzechy laskowe…
Składniki:
- 200 g nutelli
- 250 g serka mascarpone
- 3 filiżanki kawy (ok. 450 ml)
- paczka podłużnych biszkoptów ( 24 szt.)
Nutellę zmiksować na wolnych obrotach z serkiem mascarpone, powoli dolewać małą filiżankę (150 ml) przestudzonej kawy.
Połowę Biszkoptów nasączyć w reszcie kawy ( ja zawsze zamaczam na 3 sekundy z każdej strony).
Wyłożyć nimi formę, w której będziemy schładzać/podawać deser.
Na biszkopty nałożyć połowę kremu, przykryć ją drugą warstwą nasączonych w kawie biszkoptów, a na górę wylać resztę kremu.
Masa może się wydawać zbyt rzadka, ale to nie szkodzi, w lodówce masa stężeje (nutella stwardnieje) jeśli jednak macie obawy, można przygotowany krem włożyć na kwadrans do lodówki i dopiero potem przełożyć nią biszkopty.
Jeśli chcecie deser posypać kakao, należy zrobić to tuż przed podaniem, jeśli posiekanymi orzechami laskowymi, najlepiej, gdy krem zacznie tężeć (ładnie się przykleją)
Deser nie zawiera jajek, nie wymaga więc, jak ma to miejsce w klasycznym tiramisu kilkugodzinnego leżakowania w lodówce, nie mniej jednak, godzina czy dwie dobrze mu tam zrobi.
Uwagi:
Skórkę z orzechów laskowych, najłatwiej ściągnąć wkładając je na 10 min do rozgrzanego do 200°C piekarnika, a następnie przesypać do ściereczki/ręczniczka i pocierać nimi o siebie.
Smacznego!
Comments 1
Author
Gość: [bistro mama] *.dynamic.chello.pl 5 lat temu
zapisuję się na kawałek 🙂
ilovebake.pl 5 lat temu
To musi być niebiańskie 🙂
michailll 5 lat temu
Bardzo ładnie wygląda, a smakuje zapewne tez pysznie. Musze przyznać, że aktualnie jestem na diecie i muszę się powstrzymywać od takich rzeczy 🙁
Gość: [Justin Dorothy] *.tktelekom.pl 5 lat temu
Wygląda bosko! 🙂
Gość: [slodkababka] *.icpnet.pl 5 lat temu
Wygląda mega apetycznie! Uwielbiam tiramisu i na pewno tę wersję wypróbuję 🙂
karmel-itka 5 lat temu
piekne zdjęcia! genialne to Twoje tiramisu.
Gość: [mojetworyprzetwory] *.limes.com.pl 5 lat temu
Wygląda wspaniale! Piękne ciasto!
coubeatki 5 lat temu
Pięknie wygląda! Aż ślinka cieknie
Gość: [Evitaa] *.internetdsl.tpnet.pl 5 lat temu
Pychota. Bardzo smakowite zdjęcia 🙂
Aga Sz.5 lat temu
Bardzo, bardzo Wam dziękuje za tak miłe słowa i przychylne przyjęcie tej wersji tiramisu 🙂
majanaboxing 5 lat temu
Och, musi smakować bosko! Wygląda pierwszorzędnie!
Pozdrowienia :*
zawszeewelajna 5 lat temu
Witaj! Ja tu pierwszy raz:) Weszłam idąc od Małgosi z Pieprzu i Wanilii.
Nutelloholikiem nie jestem, ale połączenie tych wszystkich smaków powoduje wielką chęć spróbowania całości – świetna propozycja!
Pozdrawiam Cię serdecznie!
vanilia81 5 lat temu
Majanko dziękuje…
zawszeewelajna bardzo mi miło, że udało mi się zaproponować coś godnego Twojej uwagi 🙂 ps. bloga Małgosi uwielbiam, więc tym bardziej się cieszę, że od Niej do mnie trafiłaś 🙂 pozdrawiam cieplutko!
Gość: [kocie-smaki] *.ssp.dialog.net.pl 5 lat temu
dziękuję za przepis, wyszło zabójcze tiramisu znikające w oka mgnieniu 🙂
kasiaaaa24 5 lat temu
Było FANTASTYCZNE 🙂
Dziękuję za super przepis 🙂