Amarantus…Jedna z najstarszych roślin uprawnych. Przez Indian nazywany ,,święta rośliną”, dziś mówi się o nim, że to zboże XXI wieku. Pełen białka, wit. B6, fosforu, magnezu, żelaza, cynku, wapnia, potasu a także kwasu foliowego i pantotenowego. Ponieważ szczęśliwie moje nasze dzieci chętnie zjadają te malutkie kuleczki, staram się by regularnie u nas gościł, najczęściej na słodko z orzechami i miodem, albo w formie sałatki, np. takiej wiosennej jak ta…
Składniki:
- 250 g ziaren amarantusa
- 2 pomidory (albo dwie garści koktajlowych)
- 1 czerwona papryka
- mały ogórek (lub pół dużego)
- garść natki pietruszki
- 2 łyżeczki szczypiorku
- 1-2 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sok z 1 cytryny
- sól, pieprz
Ziarna amarantusa ugotować według przepisu na opakowaniu. Odstawić do ostudzenia.
Pomidora pokroić w kostkę (warto go sparzyć i obrać ze skórki).
Paprykę pozbawić gniazdka nasiennego, ogórka obrać ze skóry i również drobno pokroić i wraz z pomidorem dodać do amarantusa.
Oliwę z oliwy wymieszać z sokiem z cytryny i przeciśniętym przez praskę czosnkiem, a następnie polać nim sałatkę.
Pietruszkę, szczypiorek posiekać, posypać sałatkę, dodać sól, pieprz i całość wymieszać (najlepiej widelcem).
Smacznego!