Bombardino to serwowany na ciepło drink na bazie włoskiego likieru jajecznego o tej samej nazwie, który szturmem wkradł się do alpejskich kurortów, podbijając serca tamtejszych narciarzy. Według legendy, nazwę swoją zawdzięcza jednemu z gości górskiego baru w Livignio, który po skosztowaniu go, miał krzyknąć: ,,Accidenti! E una bombarda!„, co w wolnym tłumaczeniu oznacza – Cholera! To jest bomba!
Jako, że Włosi kochają kawę, nie dziwi fakt, iż drink ten postanowili zwieńczyć mocnym, aromatycznym espresso. Tak powstało Calimero. Włoski napój na bazie kawy z dodatkiem ciepłego lakieru jajecznego, spienionego mleka i bitej śmietany. Całość posypana jest startą czekoladą, kakao lub cynamonem.
Likier Bombardino od popularnego u nas naszego ajerkoniaku, różni się tym, że powstaje na bazie whisky i/ lub rumu, a nie wódki czy spirytusu.
Składniki (na jednego drinka) :
- 100 ml likieru Bombardino (albo 60 ml ajerkoniaku i 40 ml whisky, brandy lub rumu)
- 50 ml mocnego espresso
- 100 ml mleka
- 100 ml śmietany kremówki 30%
- odrobina gorzkiego kakao, kilka kostek startej czekolady lub szczypta cynamonu
Schłodzoną (to ważne, inaczej się nie ubije!) śmietankę ubić.
Likier podgrzać na malutkim ogniu, ciągle mieszając, uważając by się nie zważył.
Spienić mleko.
Zaparzyć mocne espresso.
Ciepły likier przelać do szklanki do ciepłych napoi, np. takiej do kawy latte.
Dodać (łyżką, żeby zachować kolorowe warstwy) spienione mleko, a następnie powoli, lejąc po wypukłej stronie łyżeczki espresso. Na koniec nałożyć warstwę bitej śmietany i posypać startą czekoladą lub oprószyć kakao.
Najlepszym, najwygodniejszym sposobem by przygotować w domu kawę espresso czy spienić mleko, jest użycie automatycznego ekspresu do kawy. Nie czuje się kompetentna, by zagłębiać się w parametry techniczne, każdy z nas ma też inne oczekiwania co do kawy, pije inne jej rodzaje, dysponuje różnym budżetem, stylem kuchni i różną wielkością wolnego miejsca na blacie w kuchni. Zawsze znajdą się fani ekspresów z młynkami ceramicznymi i ci, którzy uważają, że ten żarnowy jest najlepszy. Jedni będą uważali, że wbudowany spieniacz do mleka jest rzeczą zbędną, drudzy, że nie wyobrażają sobie ekspresu ciśnieniowego bez spieniacza czy pojemnika na mleko (i nawet tu znajdą się zwolennicy różnych rozwiązań w tej kwestii).
Warto popytać rodzinę, znajomych z jakich modeli korzystają, poczytać opinie potwierdzone zakupem na stronie sklepu. W wyszukiwarce sklepu internetowego zawęzić pole poszukiwań, do parametrów nam pasujących.
Jeśli jednak stoicie akurat przed wyborem ekspresu ciśnieniowego, napisze tylko, że zarówno w mojej kuchni, jak i moich rodziców od kilku lat kawę przygotowują z powodzeniem ekspresy ciśnieniowe marki Philips ( https://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe,_Philips.bhtml ). Miałam też okazję testować przez kilka miesięcy ekspres ciśnieniowy DeLonghi (z serii PrimaDonna) i był niesamowity. Miał bardzo nowoczesny wygląd, dotykowy ekran i potrafił zaparzyć kawę nawet przy użyciu Wifi ( https://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe,_DeLonghi.bhtml ). Moja przyjaciółka z kolei, również kilka lat temu wybrała ekspres Siemens ( https://www.euro.com.pl/ekspresy-cisnieniowe,_Siemens.bhtml ) i bardzo go sobie chwali jako bezawaryjny, a ja mogę tylko potwierdzić, że cappuccino robi świetne.
Buon appetito!
Post sponsorowany.