,,Chwila” Iwona Wiśniewska

Aga Ciasteczkolandia książek, KSIĄŻKI, RECENZJE 1 Comment

Życie. To, które mam. To, w którym otwieram rano oczy i szukam kapci stopami po omacku. W którym popsuł się zlew, odpadła korona z zęba, zachorowała teściowa, nakrzyczała jedna na drugą. To, od którego dużo oczekuję. W którym można wykrzyczeć żal, gdy jest się wściekłym. W którym należy zawsze, bez wyjątku wysłuchać drugiego człowieka. W którym czerwiec pachnie dżemem. W którym trzeba na gwałt wymienić kran w łazience. W którym okruchy, błoto, banan wgnieciony w dywan nie są ani powodem, ani przeszkodą. Życie pełne chwil. Kruchych jak lód. Chwil, które nauczyłam się czytać pomiędzy wierszami naszych intensywnych dni. Właśnie o tym jest ta książka. O tych wszystkich zbędnościach świata współczesnego, które na zdrowy rozum można pominąć i nie zawracać sobie nimi głowy. Ja jednak zawracam sobie głowę nieustannie. Każdą z tych chwil.”

Zacząć powinnam chyba od tego, że dwa lata temu miałam przyjemność, nie znając jeszcze osobiście Iwony, napisać na blogu kilka ciepłych słów o jej pierwszej książce ,,Ona ma siłę” (tutaj)

W tym roku Iwona napisała do mnie by zapytać, czy mogłaby mi wysłać egzemplarz swojej nowej książki ,,Chwila”. Ot tak, taka miła forma podziękowania za poprzedni post zapewne. I tak od słowa do słowa ustaliłyśmy, że książka będzie drukowana w Polsce, a ponieważ ona w Ameryce mieszka, nie będzie mogła niestety zobaczyć jak się drukuje. A być obecnym w drukarni, w dniu kiedy drukuje się książka, zobaczyć ją w niezłożonej jeszcze całości, musi być dla autora rzeczą jak sądziłam niezwykle miłą.  Zaproponowałam więc, że może mogłabym pomóc, zdjęcia w drukarni zrobić czy filmik jej nakręcić jak z druku schodzi,  zawsze to jakaś namiastka tego wydarzenia dla niej. Ucieszyła się bardzo i faktycznie w pewien kwietniowy poranek razem z Julią Rozumek (która drukowała w tym samym czasie książkę swojego wydawnictwa) pojechałyśmy… Zdjęcia możecie zobaczyć u Iwonki (klik)

Kiedy książka się ukazała i Iwona przyleciała do Polski na spotkania autorskie, ja byłam z rodziną na wakacjach i nijak nie dało się tego pogodzić i być choć na jednym z nich. Udało nam się jednak spotkać z Nią w ostatniej chwili, zjeść wspólne śniadanie u Julii, poznać ja trochę bardziej. Drobna kobieta, ciepła ogromnie, serdeczna, otwarta, najnormalniejsza w świecie w dresiku szarym z kubkiem kawy. Taka z która chciałoby się gadać godzinami.

A książka? Podobnie jak poprzednia, to piękny zbiór myśli, opowiadań ubrany w słowa Iwony. Kobiety. Matki. Żony. O chwilach, momentach, które budują nasze życie. O drobiazgach dla których warto żyć. Każda kobieta odnajdzie w tych wpisach cząstkę siebie. Przystanie na moment. Pochyli się nad jej słowami i zachowa z nich coś dla siebie. Na zawsze…

Bardzo, bardzo polecam szczególnie na jesienne wieczory…

Na koniec coś czego nie spodziewałam się w ogóle. Leżąc przed snem w łóżku obok męża, dopijając herbatę z ulubionego kubka i kończąc tą piękną, wartościową książkę dotarłam do podziękowań…

Iwonko dziękuję Ci za zaufanie i raz jeszcze z całego serca gratuluję tej książki.

Nigdy nie przestawaj zapisywać sowich myśli.

A ja już czekam na kolejną książkę…

Kochani, książkę ,,Chwila”a także poprzednią ,,Ona ma siłę” możecie zamówić u Iwony tutaj: (klik),

a jeśli macie w planach zakup książek Julki Rozumek, to także u niej: (klik)

Uściski

Comments 1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *