Uczucia i emocje. Zarówno te dobre, jak i te przykre, towarzyszą nam każdego dnia. Radość, ciekawość, tęsknota, strach, samotność, odwaga, duma czy wstyd spotkają na co dzień zarówno osoby dorosłe jak i przedszkolaków, dlatego tak ważne jest byśmy pomogli naszym podopiecznym emocje poznać, nazywać i oswajać ich z nimi. Im szybciej dzieci zrozumieją, że uczucia są rzeczą naturalną i będą umiały sobie z nimi radzić, tym lepiej. Dla nich i dla nas-rodziców. Książki, które wybrałam mogą w tym temacie bardzo pomóc…
,,W moim sercu” Jo Witek, ilustracje Christine Roussey, wyd. Mamania
Wydawnictwo Mamania to dla mnie zawsze gwarancja piękna, prostoty i przekazu, który trafia prosto w serce. Nie inaczej jest z tą książką. ,,W moim sercu”. Pięknie wydana, środek, grubej okładki stanowi wycięte serce, które wędruje z czytelnikiem aż do końca lektury, zmniejszając tylko swój rozmiar i kolory. Napisana ciekawym nawet dla kilku latka językiem, zabawna, przystępna dla małego czytelnika. Z racji swojej budowy zainteresuje dziecko w każdy wieku, nie mniej skierowana jest dla dzieci młodszych, od 3 roku życia.
,,Uczucia” Janusz Leon Wiśniewski, ilustracje Anna Jamróz, wyd. Tadam
Na wieść o tym, że mój ulubiony pisarz wydał (drugą notabene już, pierwsza nosi tytuł ,,Marcelinka rusza w kosmos”) książkę dla dzieci, na dodatek o uczuciach, wiedziałam, że obowiązkowo pojawić się musi ona w naszej biblioteczce. I cudownie, że tak się stało, okazuje się bowiem, że magister fizyki, doktor informatyki i doktor habilitowany chemii, który tak doskonale zna się na kobiecych emocjach, co udowadnia regularnie w swoich książkach dla dorosłych czytelników, potrafi pięknie i mądrze opowiedzieć o nich także dzieciom.
Duże brawa dla wydawnictwa Tadam za niebanalną oprawę graficzną książki, z całym mnóstwem celowych wycięć, zagięć, okienek.
,,Czy szczęście ma swój kolor i jak smakuje? Dlaczego czekać to nie to samo co tęsknić? Czy z ciekawości może burczeć w mózgu? Jak wielkie oczy może mieć strach i co się stanie, gdy staną się zbyt wielkie? Dlaczego zemsta zawsze jest najgorszym doradcą? Czy można popłakać się z wdzięczności?
Wrażliwy chłopiec w różnych momentach swojego życia przeżywa dwanaście najważniejszych ludzkich emocji. Na swój dziecięcy sposób stara się je opowiedzieć.
I przede wszystkim zrozumieć…
Dziecięce opowieści o tym, co dorośli uważają za dziecinnie proste.”
Bardzo. Bardzo polecam…
„Uczucia, co to takiego?”, książka z serii Dzieci Filozofują, autor Oscar Brenifier, ilustracje Serge Bloch, wyd. Zakamarki
To propozycja dla troszkę starszych dzieci, które jak wiadomo uwielbiają zadawać pytania. I książka ta skonstruowana jest właśnie na zasadzie dialogu dzieci i dorosłych. Pomaga w rozmowie z dzieckiem, kształtuje analityczny sposób myślenia, poszerza horyzonty. Tom ,,Uczucia” podobnie jak pozostałe z serii, zawiera sześć ważnych pytań, a każde z nich prowadzi do sześciu możliwych odpowiedzi, których mogłoby udzielić dziecko. Każda z odpowiedzi umożliwia z kolei zadanie kilku nowych pytań, które potrafią podważyć wcześniejszą odpowiedź. A wszystko to dotyczy codziennych, przystępnych tematów. Z pomocą książki można podjąć próbę odpowiedzi na pytania tj.
– Skąd wiesz, że rodzice cię kochają?
– Czy jesteś zazdrosny o swoich braci i siostry?
– Dlaczego kłócisz się z tymi, których kochasz?
– Czy dobrze jest być zakochanym?
– Czy lepiej jest być samemu, czy z przyjaciółmi?
– Czy boisz się wypowiadać przed całą klasą?
Polecam książkę szczególnie tym dzieciom które uwielbiają zadawać pytania, drążyć tematy, wykazują skłonności do filozofowania, lubiących rozmawiać, ale i rodzicom, którzy chcieliby by ich dziecko było na rozmowę bardziej otwarte. Ta książka może im w tym bowiem bardzo pomóc.
,,Maja i jej świat. Uczucia” Anna Obiols, ilustracje Joan Subirana, wyd. Adamada
Nie ukrywam, że ta książka, a właściwie seria z której pochodzi, przyciągnęła moją uwagę z racji imienia zawartego w tytule, Maja to bowiem imię mojej najstarszej córki. Wiadomo, że kiedy bohaterka książki jest naszą imienniczką, jakoś tak odruchowo bardziej się z nią identyfikujemy, szczególnie gdy mamy dziesięć lat…
To urocza opowieść o dziewczynce, która wybrała się na wycieczkę. Podczas tej podróży przeżywała różne stany ducha, od ekscytacji, radości, euforii i spokoju, przez zmęczenie, głód aż po strach. Na końcu książki znajdziemy kilka ciekawych ćwiczeń dotyczących nazywania uczuć i emocji, przewodnik dla rodziców, a nawet zbiór sentencji o strachu, zaufaniu, miłości czy szczęściu. Bardzo pozytywna lektura.
,,Uczucia” Libby Walden, ilustracje Richard Jones, wyd. Zielona Sowa
Urocze, subtelne ilustracje i poetycki tekst (brawo dla pani tłumacz) to to co wyróżnia tą książkę. Mały bohater, który za sprawą okienka na każdej stronie,pojawia się zawsze w tym samym miejscu, przeżywa cały wachlarz emocji, opisanych wierszem. Poczytamy w niej więc o odwadze, smutku, złości, radości, zazdrości, samotności, wstydzie, ekscytacji, strachu i spokoju. Piękna i nastrojowa. Najpierw zachwyca okładką, a potem czaruje wnętrzem.
Z serii niedawno ukazało się również ,,Dorastanie” tego samego duetu autor- ilustrator, równie piękna.
,,A królik słuchał” Cori Doerrfeld, wydawnictwo Mamania
Raz jeszcze wydawnictwo Mamania.
Przepiękna, prosta historia o chłopcu, który postanowił zbudować coś z klocków. Pomysł zrealizował, jednak budowlę zburzył niespodziewanie podmuch wiatru. Różne zwierzątka przychodziły do niego z radami, pomysłami co powinien zrobić, lecz dopiero królik, który o nic nie pytał i nie dawał mu złotych rada, a jedynie był przy nim, okazał się tym, który najbardziej mu pomógł. Dopiero przy nim nasz bohater się otworzył, chciał porozmawiać o tym co się wydarzyło, uwolnił całą swoją paletę uczuć i emocji, które nim w środku targały, a finalnie to właśnie z królikiem zdecydował się odbudować zburzoną budowlę.
Książka idealna nawet dla najmłodszych czytelników.
Ciepła, urocza opowieść o empatii, prawdziwej przyjaźni i o tym, że czasem czyjaś obecność znaczy więcej niż słowa. Jedna z tych książek, do których dzieci chcą nieustannie wracać. Przepiękna…
Miłej lektury i niech spotyka Was tylko to co dobre i miłe…