Nie o słodkościach dziś będzie.
Dziś o czymś znacznie ważniejszym. O ocalaniu wspomnień i o książkach, które w piękny sposób mogą w tym pomóc.
Każdy słyszał o albumach dla dzieci, w którym rodzice zapisują informacje z życia swojego potomka. Ile ważył po urodzeniu, jaką zabawkę lubił, jaką pluł zupką i jakich miał kolegów w przedszkolu. Wiecie, te albumy, które skrupulatnie, z wypiekami na twarzy wypełnia się pierwszemu dziecku (i dobrze!), drugiemu wypełnianie kończy się gdzieś w okolicach pierwszego ząbka, a trzeciemu nie kupuje się go już wcale (sic!)
,,Zapiski babci. Wspomnienia dla moich wnuków” i ,,Zapiski dziadka…” to coś w mojej ocenie cenniejszego. Głębszego. Mądrzejszego. W zapiskach to babcie i dziadkowie zapełniają kartki swoimi wspomnieniami. To uroczy prezent dla babci i dziadka, który wypełniony może (ba, powinien!) kiedyś wróci do wnuka.
Każda z książek jest podzielona na na rozdziały, tj. rodzina, szkoła, dorastanie, praca… Babcie i dziadkowie wypełniając karki zapisek zdradzą jakie przedmioty lubli w szkole, jakie czytali książki, jakie popełnili głupstwa, o czym marzyli, dlaczego się w sobie zakochali. Nie zabrakło też miejsc na fotografie.
Wszystko to buduje opowieść o życiu naszych najbliższych z perspektywy nie zawsze nam znanej.
Ta książka, bardzo przemyślana, porusza nawet, kiedy nie jest wypełniona. Mogę się tylko domyślać ile wzruszeń, uśmiechu i zadumy może dostarczyć zapisana. Jakich drogowskazów na drodze życia może nam udzielić.
Na koniec słów kilka o jej stronie wizualnej. No piękna jest. Po prostu. Idealny format, wygodny, żeby w niej pisać, a potem ja czytać. Dopieszczone czcionki ( u dziadka tytuły i rysunki/ornamenty zielone, u babci czerwone). porządnej jakości papier, a okładki…doskonałe, przywołują na myśl stare bruliony.
Zastanawiałam się czy coś bym do nich dodała. Pomyślałam o kartce wolnego miejsca na luźne notatki, coś co przyszli autorzy mogliby napisać od siebie. Zajrzałam na koniec i na ostatniej stronie znalazłam kartkę z napisem ,,Na koniec chce Ci jeszcze opowiedzieć…” Nie mam więcej pytań proszę Państwa.
Są to książki, które (zamiast siódmego kubka z napisem ,,najlepsza Babcia na świecie”) powinni dostać dziadkowie i babcie Waszych dzieci, a jeśli to możliwe także Wasi…
Wydawnictwo Zakamarki gratuluję wydania tak wartościowego albumu.