Błyskawiczne w przygotowaniu, pełne zdrowych składników, intrygująco czekoladowe z wyczuwalna kokosowa nutą. Karob to świetny zamiennik kakao, szczególnie dla alergików i dzieci, ponieważ w odróżnieniu od kakao nie zawiera kofeiny. Bardzo je lubię, jako małe co nie co do kawy…
Składniki:
szklanka o pojemności 250 ml
- 1 szklanka preparowanego amarantusa
- 1/2 szklanki oleju kokosowego (najlepiej nierafinowanego, bo tylko ten ma wyczuwalny kokosowy smak)
- 1/4 szklanki karobu (lub 1/2 szklanki gorzkiego kakao)
- 3 łyżeczki syropu z agawy, klonowego lub miodu
- łyżka musu kokosowego (opcjonalnie, jeśli macie i chcecie by smak kokosowy był jeszcze bardziej intensywny)
- kilka łyżek wiórków kokosowych
Olej podgrzać w rondelku, dodać karob, wymieszać, aż składniki się połączą.
Ściągnąć z ognia dodać syrop,ewentualnie mus kokosowy i wymieszać.
Dosypać preparowany amarantus i dokładnie wymieszać, tak by masa dokładnie go obkleiła.
Całość przełożyć do foremki (u mnie 20 x 20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i zewnętrzną stroną łyżki lub dłońmi dociskając wyłożyć dno.
Całość posypać wiórkami kokosowymi i odstawić do lodówki aż masa stwardnieje (ok. 2 godz.)
Gotowe batoniki pokroić w kwadraty lub prostokąty.
Przechowywać w lodówce.
pozdrawiam kokosowo…