Dawno nie pisałam tu o kulinarnej książce, bo też w ostatnim czasie nie ukazało się nic, co wywarłoby na mnie jakieś szczególne wrażenie. Nawet jeśli trafiała w moje ręce książka, która oczarowała mnie zdjęciami czy pięknym wydaniem, to w praktyce okazywało się, że skorzystałam z jednego, czy dwóch przepisów w niej zawartych i jedyną wartość jaką obecnie stanowi, to ta wizualna na półce, a to przecież to nie powód, by poświęcać im czas i uwagę.
Zdecydowanie inaczej było jednak z książką ,,Polka przy garach”, o której dziś napiszę. Ta z impetem wskoczyła na moje prywatne podium ukochanych książek kulinarnych i do dziś grzeje sobie tam miejsce w najlepsze, daremnie póki co, wypatrując konkurencji. Pochłonęła mnie totalnie i bez reszty. Oczarowała wydaniem, zdjęciami, szatą graficzną, tekstami no i co najistotniejsze- przepisami (których wykorzystałam już kilkanaście!). Dała inspirującego, kopa w sytuacjach kulinarnego znudzenia rolą gotującej mamy. Niejednokrotnie stała się źródłem inspiracji, kiedy to podane w niej przepisy przerabiałam według swojego pomysłu. Dzięki niej pytanie ,,co dziś na obiad” przestało na mnie działać jak płachta na byka.
Korzystając z przepisów w niej zawartych nie trzeba wybierać między gotowaniem szybkim a zdrowym, potrawami nudnym a prostym do przyrządzenia, bo ekspresowych oraz tych niewymagających wkładu pracy receptur jest w niej od groma.
Autorką ,,Polki przy garach” jest Agnieszkę Burska – Wojtkuńska, znana z pewnością części z Was jako Mrs. Polka Dot. Osobiście, zaglądam na bloga Agnieszki od paru dobrych lat i w mojej ocenie Aga to jedno z najlepszych, lifestylowych piór polskiej blogosfery. Inteligencja, połączona z genialnym, lekkim piórem z nutą dobrego humoru, a jak trzeba to i dawką zdrowego sarkazmu. Skarbnica inspiracji wnętrzarskich (w szczególności miłośnicy skandynawskiego designu będę tu usatysfakcjonowani), kosmetycznych, modowych i kulinarnych. Agencje reklamowe i magazyny kobiece powinny gorzko opłakiwać fakt, że Aga wybrała drogę pełnoetatowej blogerki, bo na moje oko, taki coopywriter to skarb, ale ale do brzegu…
Książka ,,Polka przy garach” jest naprawdę gruba, pięknie i solidnie wydana, a w środku wygląda tak:
Kluski szpinakowe (przed ugotowaniem)
Gratin z cukinii i ziemniaków (przed i po upieczeniu)
Książka zawiera całe mnóstwo pomysłów na ekspresowe, zdrowe śniadania i obiady do przygotowania w tygodniu, kiedy nie każdy ma czas na gotowanie i takie idealne na leniwe weekendy, kiedy to mamy czas, by uruchomić patelnie czy gofrownicę. Znajdziecie w niej pomysły na pyszne, pożywne sałatki, kotlety na bazie kasz, jednogarnkowe, ,,samorobiące się” posiłki i przekąski, które zaserwować możemy, kiedy mamy gości.
Niezwykle wartościowy jest też obszerny wstęp do książki, który zawiera m.in. sporo praktycznych porad dotyczących codziennego gotowania, wskazówek, co warto zawsze w spiżarni mieć oraz świetny tekst na temat żywienia dzieci (Aga, podpisuję się pod każdym zdaniem, myślę i obserwuję dokładnie to samo!)
Nie przypominam sobie żebym w swoim zbiorze książek kulinarnych (a mam ich lekko licząc ponad sto), miała drugą taką z której przepisów skorzystałabym tyle razy co z tej. Serio.
Nigella Lawson napisała kiedyś ,,Czasami ludzie przepraszają mnie, że proszą o autograf nie na nowej kupionej książce, a na swoim własnym, zaplamionym egzemplarzu. Wierzcie mi, nie ma potrzeby za to przepraszać. Książki kucharskie, które z czasem, staną się zachlapane i pomazane, to jedyne książki, które mam ochotę pisać.” Aga, jeśli kiedyś dasz się namówić na spotkanie autorskie, to nastaw się na podpisywanie mocno nadwyrężonych egzemplarzy…
Bardzo Ci ,,Polki przy garach”, gratuluję. Kawał świetnej roboty!
A Wam kochani polecam, bardzo, bardzo, bardzo!!!
Książkę można ją zamówić tutaj: (klik)
Przy jej zakupie dostaniecie w gratisie e-booka ,,Polka przy garach. 40 przepisów na jesień”, a w super promocji jest teraz ,,Polka przy garach” w wersji e-book.
ps. Nie znamy się z autorka osobiście, wpis nie jest postem w żaden sposób sponsorowanym. Książkę kupiłam sobie sama, co myślę, powinno tylko dodatkowo utwierdzić Was w słuszności jej posiadania...
Comments 1
Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś . Książka jest świetna całościowo, a Polkę bardzo lubię – i słuchać i czytać. Inteligencja, lekkość, poczucie humoru ???