Konkurs ( z wydawnictwem Znak)

Aga Ciasteczkolandia Uncategorized 1 Comment

Jeśli widzieliście przepis na kłopotki- beziki orzechowe z czekoladą to wiecie, że inspiracją do ich powstania była książka Magdaleny Kordel ,,Malownicze.Wymarzony dom”.

Powieść pełna ciepła, optymizmu, mówiącą o tym jak ważna w życiu jest miłość i spełnianie marzeń.

Zgodnie z zapowiedzią ogłaszam konkurs, w którym do wygrania są dwa egzemplarze tej książki.

Zadanie konkursowe polega na umieszczeniu w komentarzu poniżej krótkiego opisu (maksymalnie 2 zdania) wymarzonego miejsca/okoliczności/otoczenia w którym chcielibyście tą książkę przeczytać. Może być to być przecież koc na łące pełnej motyli, albo wygodny leżak na plaży Dominikany… Liczę na Waszą kreatywność! 🙂

Spośród odpowiedzi wybiorę dwie, które spodobają mi się najbardziej.

Konkurs potrwa do 18 kwietnia 2014r.

Osoby anonimowe proszę o pozostawienia pod komentarzem adresu email.

Fundatorem nagród jest wydawnictwo Znak.

Nagrody wysyłane będą jedynie na terenie Polski.

Wyniki ogłoszę na blogu oraz fanpagu Ciasteczkolandii najpóźniej 20 kwietnia 2014r.

Powodzenia!

Comments 1

  1. Post
    Author

    Gość: [paola] *.ssh.gliwice.pl 3 lata temu
    Wymarzonym miejscem, w którym chciałabym przeczytać tą książkę jest moja zupełnie nowa sypialnia, w której pojawiło się malutkie łóżeczko, a za niedługo zamieszka w niej mały chłopczyk:). Moje największe marzenie!

    Gość: [Kobiecemysli.pl] *.elpos.net 3 lata temu
    Chciałabym tą książkę przeczytać pod wierzą Eiffla w Paryżu, ostatecznie płynąc gondolą po Wenecji 🙂
    Pozdrawiam ciepło
    Kobiecemysli.pl

    modliszka568 3 lata temu
    Chętnie przeczytałabym tę książkę siedząc w słoneczny dzień na balkonie. W obszarze domu czuję się najbezpieczniej, a więc mogłabym oddać się treści książki nie martwiąc się, że coś zakłóci mi jej czytanie. 🙂

    e.liza 3 lata temu
    Hamak w moim ogródku. Nad głową kwitnąca jabłoń, pode mną hiacynty i kolorowe tulipany, a w tle śpiew ptaków 🙂

    Gość: [anulkimama] *.proton.net.pl 3 lata temu
    Gdy dzieci wychodzą do szkoły mam czas na swoje gryzmoły, w kuchni wtedy zasiadam, gotuję, piszę lub gadam. I tam najchętniej poczytam o życiu, miłości, bezikach.

    Gość: [daria_87] *.ppcom.3s.pl 3 lata temu
    Dla takiej książki muszę leżeć na hamaku w moim ogrodzie przed domem w słonecznej Toskanii, jednocześnie zrywając winogrona z krzewów dookoła. W powietrzu unosiłby się zapach wina z piwnicy… i świeżo upieczonej foccaci z rozmarynem, którą maczałbym w dobrej oliwie.. Daj Boże, spełnić takie marzenia 😉

    Gość *.limes.com.pl 3 lata temu
    Ksiazke te chcialabym przeczytać w swoim/naszym nowym domu pachnacym cieplym ciastem. Moglabym siedziec w bialym bujanym fotelu, z zewnatrz dobiegalby gwar i smiech dzieci bawiacych sie(szczesliwych i radosnych), a obok spalby Julian najmlodszy czlonek naszej Rodziny. Ciekawe czy marzenia sie spelniaja….?

    pilkamonika 3 lata temu
    Idealne warunki do czytania dobrej książki to… trzy godziny spokoju, z dala od naglących spraw, z ulubioną muzyką chillout w tle… sceneria właściwie każda – nawet wysłużony stary fotel, byleby nic nie zakłócało czasu na lekturę…

    Gość: [Sabina] *.neoplus.adsl.tpnet.pl 3 lata temu
    czytam wszędzie. Jak nie czytam, znaczy, że nie żyję:) W zależności od okoliczności czytałabym ją w pociągu wiozącym mnie do pracy, podczas mieszania zupy w garnku, podczas drzemki dziecka i wizyty u teściowej (potajemnie). Na huśtawce w ogrodzie i pod kołdrą w wygrzanym łóżku. No i w wannie, jeśli nie skończyłabym jej czytać we wszystkich wyżej wymienionych miejscach.

    oluus90 3 lata temu
    Wiosenna pogoda, za oknem słońce, a ja z Książką…
    W pociągu wsłuchana w stukot kół, stęskniona za rodziną, wracająca do Domu 😉

    urszula97 3 lata temu
    po prostu w moim warsztacie a jest nim wersalka w stołowym pokoju, na niej siedzę i dziergam,a do czytania pod rękę ze 3 poduchy i to mnie relaksuje, oczywiście sama w domu muszę być.

    Gość: [V] *.adsl.inetia.pl 3 lata temu
    Dla mnie idealny sposób na książkę, to kubek gorącej kawy lub herbaty, coś słodkiego (ale nie brudzącego!), miękki koc polarowy, szeroki parapet z kilkoma poduszkami, aby móc się wygodnie wyłożyć i oddać lekturze 🙂

    Gość: [olga] *.dynamic.mm.pl 3 lata temu
    W gdyńskim Orłowie na rozgrzanym, plażowym piaseczku, w tle słychać fale uderzające o brzeg, a na kocu obok mnie, leży mój mąż, któremu czytam na głos co ciekawsze fragmenty. Namacalna przyroda dookoła mnie i książka w ręku!

    Gość: [Edyta] *.neoplus.adsl.tpnet.pl 3 lata temu
    Wiosenne lub letnie popołudnie i wymarzony drewniany taras, którego jeszcze nie ma, ale mam nadzieję, że będzie w niedalekiej (oby) przyszłości. Na taras wchodzi się przez dwuskrzydłowe drzwi prowadzące prosto z kuchni, tak, aby razem z książką można było zabrać również filiżankę kawy i talerz z domowymi ciasteczkami, a potem zasiąść przy lekturze i widoku na kwitnące w ogrodzie drzewa owocowe.
    l

    Gość: [caterina13] *.ilabs.pl 3 lata temu
    Siedzę sobie na werandzie w swoim własnym domu, otulona kocem i czytam książkę. Chciałabym chociaż móc poczytać „Malownicze. Wymarzony dom” w zaciszu mieszkania u teściowej. Pozdrawiam – Kasia

    Gość: [krysia] *.ssh.gliwice.pl 3 lata temu
    Przeczytałabym chętnie tą książkę na wygodnej kanapie, pod kocykiem, zajadając się pysznymi babeczkami z Nutellą Twojego przepisu. Są bajecznie pyszne!

    kuchennefascynacje 3 lata temu
    Koc w cieniu pod drzewem w słoneczny dzień, dookoła zielona trawka, śpiew ptaków i zimny koktajl pod ręką 🙂

    Gość: [ash] *.tktelekom.pl 3 lata temu
    Ja zaś przeczytałabym tę książkę w brzozowym zagajniku, tak wyjątkowo pięknie wyglądającym teraz, kiedy to drzewa te, jako pierwsze okrywają się czystą zielenią. Przy mym boku łasiłby się puszysty, biały pers a uszy napawałby się odgłosami przyrody i kojącym śpiewem ptaków.
    Z serdecznymi pozdrowieniami,
    Ash 😉

    Gość: [Ania P.] *.internetdsl.tpnet.pl 3 lata temu
    Jak byłam dzieckiem, czytałam książki w sadzie czereśniowym, pilnując by szpaki nie zjadły wszystkich owoców. Chciałabym wrócić do tamtego sadu, zapomnieć o wszystkich codziennych sprawach i beztrosko zaczytać się…

    Gość: [Magdalina] *.siedlce.domtel.com.pl 3 lata temu
    W drodze do pracy w wiszącej kolejce w Wuppertalu, ignorując kołysanie wagonu i fakt stojącego nade mną kontrolera.
    Pozdrawiam ciepło

    betik89 3 lata temu
    Książkę przeczytałabym leżąc na łące w otchłani trawy która łechtała by moje bose stopy. W powietrzu nosił by się zapach świeżości , wiatr lekko ochładzał a Ja dzięki poczuci tej wolności i beztroski wtajemniczyłabym się w bezkresnym świecie wyobraźni aby móc przeżywać każde słowo zawarte w książce…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *