Wraz z utratą zębów mlecznych, moje dzieci tracą wiarę w istnienie św. Mikołaja. Już tylko Małgosia ufa, że ciasteczka, które zostawiają na parapecie 5 grudnia wieczorem, zjada facet z biała brodą w czerwonych gaciach. I nie wnika nawet, jak mu się udaje w nocy do domu naszego dostać. Antek ostentacyjnie oświadczył, że w niego nie wierzy, ,,Wiem mamo, że to …