Black & white party ( dziewiąte urodziny Mai)

Aga Ciasteczkolandia DZIECI, NASZ DOM, przyjęcia, Strona glowna banner 4 Comments

biało- czarne urodziny

Potrafi być nieznośna, humory miewa na okrągło, po mistrzowsku focha potrafi zarzucić, a nawet popyskować jej się zdarzy, ale też przyjdzie, przytuli się i zapyta cichutko ,,Mamusiu ja bym w tym roku chciała urodziny mieć takie wiesz…czarno-białe… Umiałabyś mi takie przygotować…?”

Staram się zawsze, żeby przyjęcia urodzinowe moich dzieci były wyjątkowe i pomysłem, ale najważniejsze żeby były takie jak one sobie wymarzą, a nie sztucznie tworzone pod moje wizje. I szczęśliwie one zawsze dokładnie wiedzą czego chcą w tej kwestii, co bardzo mi prace nad przygotowaniami ułatwia. Nawet najmłodsza trzyletnia Małgosia, której urodzin dla rówieśników jeszcze nie wyprawiałam  zapowiedziała już hucznie, że chciałaby ,,ulodziny motylkofe”…

Równo miesiąc temu (przenosiny bloga opóźniły trochę publikację…) Maja świętowała swoje 9 urodziny. Urodziny black and white.

,,O takich urodzinach mamusiu marzyłam” usłyszałam dając jej po urodzinach, buziaka przed snem…

 

biało- czarne urodziny

Planowanie każdej imprezy  zaczynam od białej kartki, ołówka i zrobienia burzy mózgu.

Myśląc o urodzinach czarno- białych przyszły mi do głowy: ciasteczka Oreo, kuleczki Rafaello, lukrecja, batoniki Bounty, jeżyny, czarna porzeczka, bezy, deser z chia, owoc pitaya… Nie wszystko jak widzicie zrealizowałam, ale tak to powinno być, dobrze jak lista pomysłów jest dłuższa niż realna potrzeba.

Planując tort odpuściłam tym razem biszkopt (Maja kręci coś ostatnio nosem na bitą śmietanę) i tort był bez pieczenia. Spód stanowiły zmiksowane ciasteczka Oreo z odrobina masła, górę biały serek usztywniony żelatyną. Na to prosta ozdoba z ciasteczek Oreo i domowych bezików (klik). Kilka bez upiekłam też większych w formie róż. I tu uwaga praktyczna, można je spokojnie upiec kilka dni wcześniej, bo gwarantuje w dniu przygotowywania tortu i stu innych rzeczy z dmuchaniem balonów na czele, będziecie szczęśliwi, że macie je już gotowe…

Przepis na tort oreo bez pieczenia znajdziecie tutaj : (klik)

Upiekłam też klasyczne babeczki waniliowe z kremem maślanym (bo tylko ten krem i ten na bazie bezy szwajcarskiej daje zadowalające mnie efekty wizualne). Przepis tu: (klik)

W sezonie zachęcam oczywiście do użycia świeżych jeżyn, ja chcą uniknąć mrożonych i co a tym idzie plamy z soku na kremie, wykorzystałam imitujące je żelki 😉

Domowe bounty…pyszna, prosta, zdrowa sprawa, dorabiałam następnego dnia, tak nam smakowały.

Rafaello, dla ambitnych polecam te domowe (klik)

Białe pianki marshmallow wyłożone do szklanego słoja przewiązanego wstążką (wiedziałam, że ta zachowana po czekoladkach od cioci z Paryża kiedyś się w końcu przyda…) z pewnością spotkają się z akceptacja dzieci. Nie mniej nie ukrywam, że nawet ja nie byłam dość ambitna kulinarnie, by przygotować je samodzielnie 😉

Lukrecja- śmiałam się, że jeśli ktoś chce by dzieci nie zjadły za dużo słodyczy na imprezie, niech zrobi czarno-białą i poda lukrecję… Nie wiedzieć czemu dzieci (nie licząc moich, które zjedzą wszystko co słodkie) nie przepadają za nią. Mimo iż sporo jej zostało, przyznać trzeba swoją robotę wizualnie zrobiły prawda?

Najzwyklejszy popcorn w małych pudełeczkach, zawsze dobrze się sprawdza. I z tego miejsca przepraszam rodziców odbierających, że musieli go zapewne potem sprzątać w samochodach, bo dzieci przypominały sobie o nim wychodząc…

Balony, wiadoma sprawa. Obowiązkowo, w tym jeden napełniłam helem i przyczepiłam do krzesła Mai,  zaznaczając tym samym miejsce przy stole solenizantki.

Do dekoracji okna i słodkiego stołu wykorzystałam pompony tiulowe. One zawsze w niewiarygodny sposób dodają aranżacją elegancji i lekkości.

W wiszących na co dzień w salonie cottonballsach, beżowe kulki zastąpiłam czarnymi i miałam gotową ozdobę okna w potrzebnym kolorach.

Do zaproszeń (które były dla mnie większym wyzwaniem niż tort, bo cierpię okrutnie gdy muszę plastycznie i manualnie się wykazywać) jako koperty wykorzystałyśmy z Mają papierowe torebki, które w założeniu przeznaczone są na słodycze, ciasteczka. Na urodzinach Antosia (klik) do podobnych pakowałam dzieciom drobiazgi na pożegnanie, dziękując za zabawę.

 

na zdjęciach widać także…

                    foremki do muffinek, pudełka na popcorn, serwetki, torebki na słodycze/zaproszenia, balony (i hel do nich!),

topper na tort, świeczki, serpentyny i tym podobne cuda  Partymika (klik)

kontenerek ze szklanymi buteleczkami Cellbes (klik)

patera na tort: dawno, dawno temu Tk Maxx

patera na babeczki Mia home passion (klik)

cottonballsy: Cottonowe love (klik)

lampka lightbox: Cottonowe love (klik)

girlanda z pomponów: Pomponove (klik)

spódniczka i korona Mai –Mone mone art (klik)

maskotka zajączek Maya (jej wymarzona…): Lulaki  (klik)

 

with love…

Comments 4

    1. Post
      Author
    1. Post
      Author

      Dziękuję bardzo! Dwa lata temu miałam Canona 5d mark II, obiektyw musiałabym sprawdzić, ale chyba cześć 50mm f1/8 a cześć 100mm f2/8. Pozdrawiam!

Skomentuj Lelio Vieira Carneiro Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *