Książki dla dzieci na czas Adwentu (2)

Aga Ciasteczkolandia Boże Narodzenie, DZIECI, książek, książki, Strona glowna banner 0 Comments

Zima, czas oczekiwania Świąt Bożego Narodzenia, ten magiczny czas pachnący mandarynkami, gałązkami świerku, który toczy się gdzieś pomiędzy pieczeniem pierników, wielkimi porządkami, a wyjadaniem czekoladek z kalendarza adwentowego, to najpiękniejszy okres na czytanie książek dzieciom. Ciemne popołudnia, mróz za oknem, sprawiają, że mamy ochotę zaszyć się pod ciepłym kocem z kakao w ręku i zanurzać w lekturach. Mimo, iż dbamy o to, by kontakt z książkami dzieci nasze miały przez cały rok, to jednak znacznie więcej czasu na czytanie poświęcamy właśnie w okresie jesienno-zimowym. Maja woli już czytać sobie sama, ale Antek i Małgosia bardzo lubią wspólne, wieczorne czytanie w sypialni rodziców. Jak to dobrze, że Mikołaj nadal, z wdzięczności chyba za ciasteczka, które mu zostawiają, bo za grzeczność raczej nie 😉 , nadal tradycyjnie napełnia ich mikołajowe woreczki książkami…

Dziś przedstawić chciałam aż sześć książek, które podbiły moje serce. Świąteczną aurą, którą wokół siebie tworzą, przesłaniem, dobrem i mądrością, które ze sobą niosą, a często również przepięknymi wydaniami i wyjątkowymi ilustracjami.

,, Jak Winston uratował Święta”. Alex T. Smith, Wydawnictwo Zielona Sowa.

Zacznę od tego, że książka jest bardzo ładnie wydana. Tłoczone na okładce połyskujące gwiazdki, sprawiają, że jest naprawdę unikatowa i już sam jej wyjątkowy wygląd jest obietnicą dobra, które ze sobą niesie.

Skierowana do młodszych czytelników, przedszkolaków, choć myślę, że ma szansę zainteresować również dzieci trochę starsze.

Książka to historia małej myszki o imieniu Winston, która postawiła sobie za punk honoru dostarczyć przed Świętami, znaleziony przypadkowo list chłopca Oliviera do Świętego Mikołaja. Po drodze spotyka ją mnóstwo przygód, poznaje nowych przyjaciół. Książka składa się z 24 i pół rozdziałów, tak by móc każdego dnia od pierwszego grudnia aż do Wigilii dawkować sobie przygody tego uroczego bohatera.

Każdy rozdział kończy się zadaniem do wykonania, znajdziemy tu np. przepis na ciasteczka, czy instrukcje wykonania szklanej kuli z brokatem. Bardzo ładna, radosna, optymistyczna książka, pełna inspiracji do zabawy z dzieckiem w czasie oczekiwania na Święta.

,,Śnieżna siostra” Maja Lunde, ilustracje Lisa Aisato, Wydawnictwo Literackie.

Odnoszę nieodparte wrażenie, iż jest to najpiękniej wydana książka, jaką mają w biblioteczce moje dzieci. Prawdziwa jej duma i ozdoba. Gruba, tłoczona okładka ze złoceniami, wysokiej jakości papier, wspaniałe, liczne ilustracje autorstwa Lisy Aisato, która w mistrzowski sposób oddała na nich klimat opowiadania i emocje bohaterów, bez wątpienia się to tego przyczyniły.

To historia, która na długo otuli Wasze serca. Opowieść o dziesięcioletnim chłopcu, którego poznajemy w bardzo smutnych okolicznościach, bowiem niebawem po śmierci starszej siostry. Rodzice jego, pogrążeni w żałobie, zatracili zupełnie ochotę na przygotowanie Świąt Bożego Narodzenie, na które chłopiec kocha i na które z utęsknieniem czeka.

Julian, bo tak ma na imię bohater książki, spotka na swojej drodze, rezolutną, rudowłosą dziewczynkę o imieniu Hedvig, która podobnie jak on uwielbia okres Bożego Narodzenie. Ich przyjaźń rozproszy smutek w życiu chłopca.

Pod podszewką magicznego, świątecznego klimatu, autorka w subtelny sposób przemyca temat trudny, rzadko w rozmowach z dziećmi poruszany, jakim jest śmierć bliskiej osoby. Przedstawia żałobę i emocję z nią związane, zarówno z punktu widzenia dorosłych jak i dziecka. Ukazuje jak bardzo strata kogoś bliskiego wpływa na zachowanie człowieka.

Książkę czyta się lekko i z dużą przyjemnością, zawarte w niej niejasności, zagadki i aura tajemniczości z pewnością zaintrygują młodego czytelnika. To ciepła opowieść o stracie, smutku, współczuciu, ale również o pięknie przyjaźni i miłości rodzinnej. Prawdziwa perła wśród książek dla dzieci.

,Boże Narodzenie z ciotka Józefiną" Michael Engler,

,,Boże Narodzenie z ciotka Józefiną” Michael Engler, ilustracje Martina Matos, wyd. Esteri.

Tegoroczna, świąteczna propozycja wydawnictwa Esteri, spodoba się szczególnie przedszkolakom. Opowiada o kochającej się, ale bardzo skromnie żyjącej rodzinie myszek. Pewnego dnia otrzymują oni list, od cioci Józefiny, słynnej, amerykańskiej artystki estradowej, która zapowiada w nim swój przyjazd do nich w odwiedziny na Święta. Rodzina wpada w popłoch, obawia się bowiem, że z racji swojego ubóstwa, nie zdołają należycie ugościć krewnej…

Pokrzepiająca, nastrojowa i wzruszająca opowieść o sile rodziny, wartościach, sile dobra i o tym co w Świętach jest najważniejsze.

Objętościowo idealna na jedno popołudnie, albo do poczytania przed snem. Rzecz na którą chciałam tu zwrócić szczególną uwagę to ilustracje. Mimo, iż doceniam klimatyczne ilustracje w książkach ,,Śnieżna siostra” czy ,,Grudniowy gość”, to te Martina Matos, są dla mnie kwintesencją piękna jakie mogą za sobą nieść ilustracje w książkach dla dzieci. Takich, które pamięta się po latach. Ich urok, plastyczność, ciepło sprawia, że z obcowanie z tą książką jest dużą wizualną przyjemnością. Myślę, że dzieciom, takie właśnie ilustracje są najbliższe, takie chcą w książkach oglądać najbardziej.

,,Opowieść wigilijna" Dickensa recenzja

,,Opowieść wigilijna” Charles Dickens, Grupa Wydawnicza Foksal

Klasyka literatury angielskiej. Po raz pierwszy książka ta została wydana 19 grudnia 1843 r. pod oryginalnym tytułem ,,A Christmas Carol„, a jej autor Charles Dickens, kompletnie nie spodziewał się sukcesu, który za sobą pociągnęła, pisząc ją, chciał tylko zarobić tyle, by spłacić karciane długi (sic). Powieść doczekała się wielu wydań, adaptacji filmowych, stała się inspiracją dla innych dzieł.

Główny bohater to niemiły, skąpy i samolubny kupiec, który całe dnie spędza w pracy pogrążony w księgach rachunkowych. Dobrych uczynków unika jak ognia i nienawidzi Bożego Narodzenia. Jednak pod wpływem niesamowitych wydarzeń, które następują w pewną wigilijną noc, jego życie całkowicie się zmienia, a on sam przechodzi wewnętrzną przemianę…

Ponadczasowa opowieść o magii świąt Bożego Narodzenia, o czynieniu dobra i o tym jak ważna jest w życiu empatia i życzliwość. Warto nabyć, jeśli zależy nam, by prócz nowości wydawniczych, nasze dzieci znały również utwory klasyczne. Moim zdaniem nie powinniśmy o nich zapominać i starać się pielęgnować w głowach dzieci ich wartość.

,,grudniowy gość" książka na czas adwentu

,,Grudniowy gość” Siri Spont, ilustracje Alexander Jansson, wyd. Zakamarki

,,Grudniowy gość” to jeszcze ,,ciepła”, tegoroczna premiera wydawnictwa Zakamarki, które w kwestii świątecznych bajek, jest absolutnym pewniakiem na rynku wydawniczym. To przecież właśnie Zakamarki wydały m.in. przecudną książkę ,,Prezent dla Cebulki”(klik), a także niezwykle klimatyczne ,,Święta dzieci w dachów”, o których pisałam tutaj (klik).

W przypadku tej lektury także mamy do czynienia z adwentowym kalendarzem literackim, skonstruowana jest tak, że przez kolejne 24 dni grudnia, czytać możemy kolejne jej rozdziały.

Wspaniała, mądra opowieść o dziewczynce Marcie, do której rodzinnego domu, z racji toczącej się w jego kraju wojnie, trafia kuzyn. Bohaterka nie jest tym faktem zachwycona, musi mu bowiem odstąpić pokój, a on na okazuje się być małomówny i nie specjalnie początkowo znajdują wspólny język. Wszystko jednak się zmienia, gdy chłopiec zabiera ją do lasu i wyjawia pewną tajemnicę. Napisana lekko, w formie pamiętnika głównej bohaterki, urocza opowieść o sile rodziny, tradycji, o tym co w życiu najważniejsze. Zawiera wątki bardzo na czasie wśród współczesnych dzieci, tj. uwielbienie do chomika i filmików na You Tube, ale pojawiają się też skandynawskie motywy leśnych troli. Bardzo ładnie wydana, z rodzaju tych w solidnych okładkach na lata…

,,Boże narodzenie w Bullerbyn" recenzja książki

,,Boże Narodzenie w Bullerbyn”, Astrid Lindgren, ilustracje Ilon Wikland, wyd. Zakamarki

Na koniec (choć kolejność książek tu przedstawionych, absolutnie nie odzwierciedla stopnia mojej sympatii nich, jest zupełnie przypadkowa), książka która jest już z nami kilka lat i zawsze czytamy ją w okresie Adwentu z dużą przyjemnością. Nie przedstawiałam jej wcześniej, ponieważ był problemu z jej dostępnością (wyczerpał się jej nakład), teraz z tego co widzę, jest do zdobycia, tak więc polecam ją Waszej uwadze.

Dzieciaki z Bullerbyn i ich przygody, tym razem te dotyczące przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia. Książka, która o czym jestem przekonana, spodoba się każdemu dziecku. Przystępny język, uroczy humor Astrid Lindgren i opowiadania, które są kwintesencja sielskiego dzieciństwa na wsi. Opisana w niej codzienność w dzisiejszym świecie zasługuje zdecydowanie na hasztag #dzieciństwobezprądu. Polecam.

Kochani, wykorzystajmy te wyjątkowe, sprzyjające czytelnictwu warunki najpiękniej jak się da. I szepnijcie Mikołajom, żeby zamiast kolejnej małej kulki Lol tudzież innego plastikowego badziewia, postawił na coś, co ma wartość w pokojach dzieci największą.

Książki…

ps. Książki, od lat zamawiam w księgarni internetowej Nieprzeczytane.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *