Czas płynie jak szalony, mam wrażenie, że wczoraj biegałyśmy z Mają po łące zrywając rumianek, z którego potem zrobiłam syrop (przepis obiecuję podać latem), a już po jesiennych spacerach zaparzam dzbanki gorącego z niego naparu z dodatkiem cytryny i miodu.
Dzisiejszy wpis sponsoruje literka R jak rumianek, a właściwie K jak Kamill, bo to z tą marką, na dniach zorganizuję na blogu konkurs, na który już dziś serdecznie Was zapraszam.
Marka Kamill powstała rok przed narodzinami mojej Mamy i to właśnie z nią kojarzą mi się charakterystyczne, okrągłe, zielone pudełeczka kremów z logo rumianku na wieczku. Odkąd pamiętam, stoją na jej stoliku nocnym. Ulubieńcem Mamy od lat jest zielona wersja Classic. Ja także jestem wierna tej marce, ale już rodzaje kremów zmieniam jak rękawiczki w zależności od potrzeb moich dłoni, pory roku, nastroju…Obecnie jestem zafascynowana szybkością wchłaniania się wersji Soft&Dry.
Pamiętam, że kiedy miałam problem ze skórą dłoni po użyciu detergentów, dermatolog poleciła mi, bym w składzie kremów do rąk szukała składnika o nazwie UREA (mocznik). Wiąże on wilgoć nawet w głębokich warstwach naskórka i natychmiast łagodzi uczucie napięcia. Im go więcej (przeważnie 2% – 5%), tym działanie mocniejsze. Krem Hand Repair pomógł mi wtedy bardziej niż maść sterydowa, więc gorąco go Wam polecam w takich ,,kuchennych” przypadłościach.
W szerokiej ofercie marki, na pewno znajdziecie swojego ulubieńca, a ja póki co zapraszam Was na gorącą herbatkę z rumianku i kruche, delikatne ciasteczka do niej…
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 125 g zimnego masła
- 60 g drobnego cukru (lub cukru pudru)
- 2 łyżki miodu
- 1 żółtko
- 4 torebki suszonego rumianku
- skórka starta z cytryny (ekologicznej/ niewoskowanej)
- 1-2 łyżki zimnego soku z cytryny
- szczypta soli
Mąkę wymieszać z cukrem i solą, wrzucić pokrojone w kostkę masło i zagnieść.
Dodać miód, żółtko, skórkę i sok z cytryny, rumianek, całość zmiksować.
Uformować z ciasta dysk, owinąć w folię spożywczą i odstawić na 30 min. do lodówki.
Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubość ok. pół cm i wykrawać ciasteczka.
Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 175ºC przez ok. 15 min.
Upieczone z pomocą nożna przełożyć na metalową kratkę, by przestygły.
Smacznego!
Wpis zawiera lokowanie produktu.
Comments 1
Author
majanaboxing 4 lata temu
Przyznam, że tych kremów jeszcze nie używałam, może czas spróbować by się przekonać.
Często mam jesienią i zimą suche dłonie i potrzebuję dobrych kremów.
Ciasteczka bardzo mi się podobają :). Ja dziś też eksperymentowałam z literkami 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
mikimama 4 lata temu
Bardzo oryginalne ciasteczka i takie ładne…
ojciec_wwwirgiliusz 4 lata temu
Ty Vanilia to nawet sponsorowany zjadliwy zrobisz 😉
Gość: [mata do jogi] 178.218.232.* 4 lata temu
Ja też uwielbiam markę Kamill – cena świetna w stosunku do jakości;)